Kiedyś mówiono „jak cię widzą, tak cię piszą”, czy ta maksyma nadal jest aktualna… Obraz Marcina Painty, którego twórczość bardzo cenię, z aukcji młodej sztuki zorganizowanej przez Galerię „Next” w tym roku, wybrałem jako graficzny wyznacznik tematu.
Tym razem, starając sie oderwać na kilka chwil od medycyny. Chciałbym podzielić się przemyśleniami dotyczącymi z góry innego tematu: „Moda męska, rzeczą wstydliwą, czy miarą indywidualizmu każdego z nas?” Do rozważań zapewne przyczyniła się możliwość przeczytania rozdziału książki Agnieszki L. Janas „Dandysi i dżentelmeni” udostępnionego przez Krzysztofa Jamroza, któremu bardzo dziękuję.
Coraz cześciej stereotyp mężczyzny nudzącego się w sklepie odzieżowym, jest zastępowanym poprzez łowczego okazji i poszukiwacza stylu. Coraz cześciej mężczyźni świadomie idą do sklepu, niejednokrotnie towarzysząc swoim Paniom, by odnaleźć cos dla siebie.
Czy zamiast chodzić na łowy i polować na zwierzynę, zaczęliśmy łowić okazje????
Czy pierwotne odruchy, ktore kiedyś zaspokajały próby zdobycia zwierzyny, zostały obecnie zastąpione zakupami?
Czy nosząc czasem kontrowersyjne ubrania, czy pokazując, choćby zdjęcia w ubraniach jakie nam się podobają i w których czujemy się dobrze, prezentujemy trofea, które upolowaliśmy? Wyrażamy siebie, czy się chwalimy?
Kupujecie Państwo na wyprzedażach? A może kupujecie ubrania szyte na miarę. Ostatnio choćby Vistula, moja ulubiona, proponuje taką usługę.
Zauważyłem ze zdecydowana większość mężczyźn cześciej korzysta z wyprzedaży, że nabywają ubrania w okresach wyprzedażowych, że czekają na zdobycz, przyczajają się i liczą na najlepszą cenę, ryzykując że zwierzę spłoszy się i pogna w nieznane. Pamietajmy, jednak, że tworzenie własnego stylu, to nie zlepek okazji, a przemyślane dobieranie, często nawet najdrobniejszych szczegółów.
Ostatnio, raz jeszcze, ukłony dla znajomego, który udostępnił mi rozdział książki „Dandysi i dżentelmani” miałem możliwość zapoznania się z zapiskami Prof. A. Dziadkowiaka, jednego z najznamienitszych polskich kardiochirurgów. Co ciekawe, tym razem, miałem możliwość poznać Jego punkt widzenia, nie dotyczący samej chirurgii serca, a stylu ubierania się. Profesor Dziadkowiak, nestor i jeden z najznakomitszych polskich kardiochirurgów, uważa, że styl ubierania jest najlepszym odzwierciedleniem mężczyzny, a szczególnie lekarza. Coraz cześciej, zapominamy, ze styl zawsze stanowił wyróżnik każdego gentelmana i był jego wizytówką.
Uczmy się od naszych Mistrzów, również mistrzow stylu, stylu męskiego!
Moda zawsze towarzyszyła mężczyznom w życiu codziennym, byla wyznacznikiem ich stylu, emblematem statusu społecznego i wykształcenia.
Panowie, pamietajmy o tym każdego dnia!
Dodaj komentarz