Czy słuchacie Państwo muzyki disco polo? Ponoć to ten rodzaj, do którego rzadko kto się przyznaje, że lubi, ale większość odbiorców chętnie nuci pod nosem, gdy słyszy w radiu lub w innych środkach przekazu.
Ponieważ poza określonymi utworami wgranymi w telefonie i tych, które nadawane są w radiu Zet, innych nie znam, tego rodzaju piosenki są mi niestety obce. Piszę niestety, gdyż skoczny rytm, proste słowa i łatwa do powtórzenia melodia sprawia, że na dźwięk muzyki disco polo, człowiek sam rwie się do tańca.
Tak właśnie było, gdy podczas ferii zimowych, wybrałem sie na jazdy nocne. W informacji przeczytałem, że poza oświetlonymi stokami i możliwością zakupienia grzanego wina, będzie można posłuchać muzyki.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po dotarciu na stok, usłyszałem rozbrzmiewającą z głośników piosenkę „Jestem ruda” hit disco polo z roku 2016. Jak potem sprawdziłem na YouTube utwór ten, autorstwa Szalonej Rudej feat DJ Disco, ma ponad 900 tys. wyświetleń! A to pewnie w pełni usprawiedliwia reakcje narciarzy. Ludzie czekający na wyciąg, stojąc w kolejce, podrygiwali ochoczo słuchając tego utworu.
Te podrygi, wymachiwanie rękoma, czy uderzanie w kijki naprawdę mnie rozbawiło. Znamienne grono mężczyzn korzystających z nocnych jazd to osoby w wieku około 40 roku życia (jej to moje roczniki), co więcej to raczej stateczni tatusiowie, nieczęsto z brzuszkami (w moim przypadku niewielkim, rzecz jasna, heh) którzy zostawili swoje dzieci w domu i przyszli poszaleć na stoku.
Ha Ha Ha
No tak, po całym dniu ćwiczeń jazdy na nartach z moimi skrzatami, po całym dniu jazdy wężykiem i wykrzykiwaniu na głos: obniżamy pupę, kijek, wybijamy się, prostujemy i znów znów pupa w dół, miałem ochotę na odrobinę spokoju.
Ten dzień, kiedy synek pędził co tchu, by nadążyć i otrzymać od taty pochwałę.
Ten dzień, kiedy córeczka piszczała w niebogłosy, gdy tylko coś jej nie wyszło, i co jakis czas przytulała się do mnie powtarzajać słowo „tatuś”…..,
…..miał się zakończyć w rytmie „Jestem Ruda”.
To był dobry dzień, od początku do końca.
Dodaj komentarz